Dzisiaj nie mam dla was nic modelinowego, ale nie chce żeby na blogu była cisza więc dziś zaprezentuję wam mojego psa i gratisowo moją wielką walentynkową piankę, którą już zjadłam ;p
Mój pies nie za bardzo lubi pozować do zdjęć, ale jakoś się udało je zrobić.
No i moja pianka, która była pyyyszna ;D
Ja właśnie liże sobie mojego lizaka, którego właśnie dostałam od babci ;) Nie ma z kim obchodzić walentynek, no cóż ;p
Aha, i oczywiście przypominam o Candy w notce [ 14 ] ;)
śliczny piesio < 3
OdpowiedzUsuńdzięki :3
UsuńSłodki psiaczek ;) Super jest poprzednia notka :)
OdpowiedzUsuńdziękuję <3 cieszę się, że komuś się podoba ;)
Usuń